zdecydowanie Chase - Nielsen to dla mnie - nie wiem jakim jest człowiekiem na co dzień ale jego komedie są prostackim humorem na najniższym poziomie

Podpisuję się oburącz, obunóż i obugółw. Nielsen jest nieśmieszny, Chase wciąga go nosem.

Jako Fitz-Hume wymiata!!!

Cóż trudny wybór, gdyż lubię obydwu aktorów, aczkolwiek jestem bardziej za Chevy Chase! :)

No dla mnie to Leslie Nielsen jest Bogiem za np. Police Squad! (miniserial), a Chevym upatruję jego następce bp jest genialny:)

hmmmmmmmmmm chyba o pół punktu lepszy Chase

U mnie są na równi. Obaj to geniusze kina!!! BOGOWIE!!! :)

Chevy :)

z cięzkim sercem;) ale CC "zondzi" ;)

Leslie jest dla mnie najlepszy - jego niezapomniana rola w wampirach bez zębów czy w nagiej broni do dziś mnie bawi

zgadzam się! Dla mnie Nielsen nr 1!

Leslie rządzi! Chevy fajny, Leslie najlepszy

rzeczywiście świetne porównanie

hamlet czy wallenrod?

moim zdaniem wallenrod bo niby jako zdrajca, ale jednak jakis pół-happy end robi

Chevy Chase bez dwóch zdań

OBAJ :)) Leslie niestety rozśmiesza już na górze. Filmy z nimi to niezła bekaaaaaaa :))))

zdecydowanie Chevy Chase :)

Sorry, ale nie dla mnie, Leslie to król! Już sam wyraz twarzy czasem wystarczał. Chevy jest fajny, ale gdzie mu do Nielsena....