Hilary Duff i Winona Rider?
Dziwne..Jakoś tego nie widzę :)
Winona na pewno przyćmi Hilary :P Ha!
nie byl bym tego taki pewien. jezeli Hilary zagra podobna role do tej z filmu "War, Inc." to ona wszystkich przycmi...oby.
Heeh...Też mam taka nadzieję ;]
"War, Inc." było niezłe ;]
Ale to dobrze że Hil ma szansę zagrać u boku Winnony, bo Hilary złą aktorką nie jest, chociaż wolę ją jako piosenkarkę...A jej najgorszy film, to zdecydowanie "Dziedziczki" ;/
Inne były fajne ;]
Ale już się nie mogę doczekać , aż je obie zobaczę na ekranie :D
Prędzej Kaczyński wygra drugi raz wybory na prezydenta niz Hilary przyćmi grę i talent aktorski Winony.
Być może Winona ma talent aktorski, ale jest nudna i taka... sztywna, zawsze taka sama .
Hilary Duff za dobrą aktorką nie jest, ale gra co raz lepiej i miejmy nadzieję, że ten film nie będzie jakąś wielką klapą.
WIEEELKA KLAPA, niestety
wlasnie wrocilem z jedynego przedpremierowego pokazy w Europie na Off Plus camera w krakowie, w ogole drugiego pokazu na swiecie(to do tych co juz film ocenili, mimo ze na ekrany jeszcze nie wyszedl i na torrentach tez go nie ma;d bo szukalem)
Specjalnie wybralem ten film jako ostatni, ktory obejrzalem na festivalu. Mialem nadzieje ze po wszystkich dramatach konkursowych i praniu mozgu na "polskim" reqiem dla snu(mowie tu o "wojnie polsko ruskiej" z Szycem)obejrze, dobra lekka komedyjke z cietym dowcipem i kilkoma dobrze odegranymi rolami. A jedyne co dostalem to kawalek pospolitego gniota ktory moglby leciec w tv jako wypelniacz wieczoru i pewnie nawet nie zauwazylibyscie relkam w trakcie ;o
Fabula nijaka, naprawde film o niczym 110 min bzdet i spoooro dluzyzn. Spokojnie moznaby to zmiescic w gora 80min przy okazji poprawiajac troche scenariusz i bylaby z tego kolejna niezla komedyjka a tak to jest jak jest...
Bracia Polaczkowie czyli Mark odgrywajacy glowna role i jego blizniak?(chyba) wpadli powiedziec czesc i rownie szybko zmyli sie z premiery na drinka(chyba zapic smutki, w sumie wiedzac jak bedzie wygladac film zrobilbym to samo), gra Marka pozostawia wiele do zyczenia nawet jesli postac miala byc tak nudna z charakteru to jego gra i tak byla kiepska. Dziewczeta duzo w filmie nie wystepowaly, wiec trudno powiedziec cos na temat ich gry, raczej przecietnie.
Naprawde przyszli widzowie, to nie to ze chce byc wredny czy nie potrafie robic niczego innego poza krytyka. Ten film to poprostu gniot.
Zreszta miny ludzi wychodzacy z projekcji mowily same za siebie, takze to nie jest moja subiektywna opinia
Jedyny malutki plusik za kilka dobrych zdjec i troche znosnej muzyki ot czym moge pocieszyc tych co zawiedli sie czytajac moja opinie.
pozdrawiam
"Dziewczeta duzo w filmie nie wystepowaly, wiec trudno powiedziec cos na temat ich gry, raczej przecietnie"
czytanie ze zrozumieniem :)
mimo ze film dlugi sceny w ktorych wystepowaly ww. aktorki byly malo istotne i raczej nie wymagaly kunsztu aktorskiego, albo ja po prostu nie zwrocilem na nie wielkiej uwagi co oznacza to samo..., bylo przecietnie
A szkoda... :( Myślałam, że Winona wraca do formy. Jak myślicie, będzie jeszcze kiedyś tak dobra jak na początku lat 90?
Niektórzy aktorzy się odradzają, jak choćby Mickey Rourke rolami w "Sin City" i "Zapaśniku". Może i z Winoną będzie podobnie, bo niestety jej ostatnie filmy nie są zbyt dobre, delikatnie mówiąc. Choć taki "The Last Word" jest wart obejrzenia.